Cytat:
Napisał mazeniak
Mała errata, piszesz przy wyjeździe z Czarnogóry:
"ok 20 przekraczamy granicę z Serbią, jest tylko jeden strażnik w budce wielkości kiosku ruchu"
Jeśli już to z Republiką Sebską, częścią federacji Bośni i Hercegowiny (leżącą na wschodzie państwa).
Strasznie zapierdalacie, jak się to czyta...
|
Dzięki, fakt że wydawało nam się, że te 300 a czasem nawet 200 km dziennie to nie za dużo ale na koniec dnia byliśmy wymłuceni jak skarpetki po dobrym praniu. Trochę więc jednak zapierdalaliśmy i trochę pozostawia to niedosyt, wiesz, że umykają detale mijanych miejsc. Z drugiej strony jak już mieliśmy 3 tygodnie na podróż to chciało się przejechać jak najwięcej. Człowiek taki wygłodniały taki pazerny