W ostatni weekend pojechałem w pierwszym prawdziwym konwoju humanitarnym. Żadne tam osobówki, busy i przyczepki
Łącznie w akcji wzięło udział 10 ciężarówek w dwóch turach. Naszym celem były okolice Zaporoża, jednak na ostatnim etapie rozdzieliliśmy się. Finalnie udało nam się dostarczyć pomoc do wiosek na linii Dniepr – Chersoń.
Trafiłem do grupy południowej i miałem niewątpliwe szczęście, ponieważ przekazywaliśmy pomoc bezpośrednio do rąk osób potrzebujących. Ostatnie ogniwo łańcucha pomocowego jest najbardziej satysfakcjonujące. Często zastanawiałem się do kogo ostatecznie trafiły fanty, które wiozłem przy innych okazjach. Tym razem wątpliwości nie było.
Odwiedziliśmy rejony, które jeszcze kilka tygodni temu były zajęte przez raszystów. Po pomoc nikt nie przyjechał samochodem. Większość ludzi przyjechała na rowerach. Okolica wyglądała jak po przejściu huraganu. Pozrywane dachy, powybijane szyby, spalone samochody, o śladach kul nawet nie wspominam. Dodatkowo rozkradzione wszystko co tylko możliwe, zniszczone rurociągi, szkoły, domy kultury. Mimo, że nasz transport był tylko kroplą w morzu potrzeb, to kilka osób ze łzami w oczach dziękowało za… właśnie nie za makaron i mąkę, tylko za całokształt polskiej pomocy.
Akcja zorganizowana była przez Caritas i środowiska instruktorskie ZHR.
Mam nadzieję, że liczne uśmiechy na zdjęciach nie zmylą Was. Chwile bywają miłe, jednak całokształt na Ukrainie jest do dupy.
IMG_20221029_090949.jpg
IMG_20221029_154359.jpg
IMG_20221029_182050.jpg
IMG_20221030_083209.jpg
IMG_20221030_091422.jpg
IMG_20221030_092721.jpg
IMG_20221030_093028.jpg
IMG_20221030_093420.jpg
IMG_20221030_095647.jpg
IMG_20221030_095930.jpg
IMG_20221030_100747.jpg
IMG_20221030_100838.jpg
IMG_20221030_100911.jpg
IMG_20221030_110925.jpg
IMG_20221030_112412.jpg
IMG_20221030_112427.jpg
Nieodłącznym elementem transportów humanitarnych jest możliwość dotarcia w miejsca, które nie są dostępne dla każdego.
Biorąc pod uwagę moje zainteresowania (pojazdy militarne i Bałkany, których historia wojną stoi) muszę powiedzieć, że nudno nie było.
Militarki rzecz jasna publikować nie mogę
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg