Będzie tak:
1. W końcu kilku kupi ten motur. Na forum będzie och, ach. Bo sam jakbym wydał 50 koła na nowe moto to byłbym zadowolony i chwalił nawet jakby nie było ideałem.
2. Wieść się rozniesie że maszyna nowa, nowoczesna ale super bo właśnie poczciwa jak stary trampek. Zawieszeń itp będzie brakować małemu procentowi użytkowników. Bo do 90% jazdy takim sprzętem to i 150 skoku by stykło.
3. Ktoś zrobi jakiś długi trip, ktoś inny jeszcze dłuższy, wróci bez awarii i opinia się ugruntuje....
Chociaż obserwując różne opisy awarii w NAT z których 15 lat temu raczej śmiano się w przypadku BMW, to z tą pewnością i bezawaryjnością nie jestem aż tak do końca Hondy pewien.
|