Sorry, ale jakie chore zapędy

? Ustawa o języku została przyjęta w 2018 r r., 4 lata po ruZZkiej agresji na Ukrainę. Czy wyobrażasz sobie nauczania w języku niemieckim w '41, zakładając, że 90% obszaru RP nie byłoby pod okupacją

?
"Nowa ustawa językowa stawia sobie dwa cele:
eliminację języka rosyjskiego z życia państwa i ograniczenie posługiwania się nim w życiu społecznym oraz zapewnienie rozwoju, standaryzacji i modernizacji języka ukraińskiego w tych zakresach, w których jest ona niedostateczna. Temu ostatniemu ma służyć powołanie nowego centralnego organu władzy państwowej, Narodowej Komisji ds. Statusu Języka Państwowego, do której obowiązków należeć będą m.in. rozstrzyganie spraw poprawnościowych i ortograficznych (
podobne kompetencje ma Rada Języka Polskiego).
Mimo że w preambule wymienieni są kolonizatorzy i okupanci Ukrainy w liczbie mnogiej,
ustawa skierowana jest jednoznacznie przeciw Rosji i językowi rosyjskiemu, bowiem
niemal w każdym zakresie dopuszcza stosowanie równolegle z ukraińskim języków urzędowych UE, a więc także polskiego, węgierskiego, słowackiego i rumuńskiego. Ustawa wyraźnie zakazuje dwujęzyczności wymiennej, tj. używania rosyjskiego w miejsc."
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje...twowym-ukrainy
Wymarzone państwo, które w 20% objęte jest aktywnymi działaniami wojennymi?
Utyskiwanie nad losem Węgrów, którzy od początku XX wieku ustawali się po złej stornie barykad, dwukrotnie niemieckiej, a teraz putiowskiej?