Swoją drogą... myśle ze ceny butów jak oxtar infinity sa chore, bo niby co za wielka filozofia w skorzanym kaloszu od środka wyklejonym jakimś tam szrot-tex'em, który wcale nie jest taki super hiper tylko był pierwszy i sie ku**o ceni...
myśle ze to tak trochę jak z dzisiejszymi mercedesami, drogie w ch...i jak drogie tak awaryjne.
A tak przy okazji... sam mam takie oxtary a moja kobita ma probikery i nieprzemakalnosc jest taka sama

natomiast cena... no coments...