Za Debar mam zaznaczony do zwiedzenia antyczny rzymski most w krzokach. Niby obiekt ma prawie 2 tys lat i dalej stoi. Ale jako atrakcja turystcyzna to jest marnie. Chaszcze. Krzaki. Drzewa i wysypisko śmieci. Szkoda bo takie miejsce ma ukrytą wartość.
IMG_20220615_125225.jpg
Park Mawrowo. Fajny nowy asflat dolinami. Ale na skrzyzowaniu docieram do korka. Przebijam się na front. Ale droga zablokowana w poprzek autem ochroniarskim. Droga zamknięta na 3 godziny jeszcze. Remont drogi. No to siadam na poboczu w cieniu i se czekam. Nie da się tego objechać jak chcę jechać do Skopije. Trzeba czekać i obserwować ludzi. Jedni czekają. Inni się wykłócają. Prawie ze dochodzi do rękoczynów.
IMG_20220615_143026.jpg
Po kilku godzinach droga zostaje otwarta. Wszyscy na raz próbują ruszyć aby być pierwszymi. Trąbią. Krzyczą. Jak na promocji w lidlu. Ruszam se spokojnie bo i tak po chwili wszyscy mnie wyprzedzili na złamanie karku i jadę sam.
Jadę moze 35km/h i mijam rowerzystę z sakwami co obok drogi dłubie coś przy rowerze. Coś się mu na bank zepsuło. Jadąc motocyklem 70km/h nie był bym w stanie ocenić sytuacji bo bym tylko śmignął na rowerze obok niego. No co? Po kilkunastu sekundach zawracam i wracam do niego. Jestem dziś 3 godziny w plecy. 50 aut przejechało i nikt nawet się nie zatrzymał. Kto jak nie ja?
Chłopak jedzie z Barcelony do Grecji. Odpadła mu korba z pedałem. Korba nie na "kwadrat" tylko na wielowypuscie - jako ze nowczesne aluminium to korba i suport starły zęby. Gościou siedzi kilka godzin przy drodze ale nie udaje sie mu scisnac mocniej korby - starte zęby i przy lekkim nacisku korba się ślizga. Nie da sie tego naprawić. Bedzie prowadził rower 20 km do miasta.
Całe szczęscie, ze my Polacy, jestesmy specjalistami w kazdym fachu. Nie mam TIGa w plecaku. Ale spoko. Patrzę na korbę. Zębów nie ma. Ale jak wezniemy moją breżkę do opon, jak wbijemy przy pomocy kamienia co był obok drogi, i rozszerzymy korbę, to wtedy w szparę w mocowaniu korby wbijemy klucz imbus w dziurę co jest w osi napędu. Nie jest to łatwe, ale po godzine dłubania korba siedzi na sztywno i mozna jechać na rowerze. To sie urwie przy mocnym nacisku - ale przejedzie 20 km spokojnie do miasta

A tam szukanie sklepu rowerowego lub spawacza co na stałe dospawa korbę

Testy ok moze dojedzie :-) Ja jadę w przeciwną stronę.
IMG_20220615_171346.jpg
Eh jezdziło się kiedyś z sakwami

Stare czasy Romet Wagant i do Turcji
Image-14.JPG
Na jednej z przełęczy w lesie jest restauracja. Szybka obiado-kolacja. Mają tu pensjonat i domki. Cena za mały domek mi się podoba. Więc zostaje na noc. Wg cen z bookingu dalej same drozsze noclegi.
A zarcie z menu na chybił trafił. Bladego pojecia co to było nie wiem. Jakaś kasza gorąca z lodowatym serem? Taki urok podrózy
IMG_20220615_180052.jpg
IMG_20220615_183840.jpg