Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12.01.2023, 11:42   #29
_-aska-_
 
_-aska-_'s Avatar


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Warszawa
Posty: 442
Motocykl: Yamaha Radian&WR250F
_-aska-_ jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 11 godz 33 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał CzarnyEZG Zobacz post
z powodu przeznaczenia nie była to zbyt lubiana i popularna konstrukcja, to im ją co jakiś czas w trybie ekspresowym rozbierali.
Bardzo mnie rozbawiło to zdanie. Przepiękne jest

Cytat:
Napisał CzarnyEZG Zobacz post
Na północy i wschodzie Łotwy występują też punkty RMK, oraz miejskie i gminne tereny, na których można spać za friko. Na ogół jest wyznaczony plac, miejsce na ognisko i jakiś kibel + ławki, warto korzystać.
Słyszałam. I Estonia ponoć też robi takie rzeczy. W tej miejscówce gdzie byliśmy najbardziej mnie zszokowało to, że to jest naprawdę zadbane. Te patyczki poukładane w miejscach na ogniska, że kosze na śmieci były puste i w ogóle był porządek wszędzie (prawie wszędzie: hasztag traumatycznewychodki ) My, nie licząc tej jednej nocy, korzystaliśmy jednak z miejsc komercyjnych, bo po pierwsze były tam, gdzie ich potrzebowaliśmy, po drugie mieli prąd, a po trzecie jednak woda w kranie to jest bardzo sympatyczny wynalazek.

W ogóle jakby ktoś się wybierał w tamte rejony i potrzebował noclegów, to wrzucam listę miejsc, gdzie my spaliśmy:

Nocleg zaraz za granicą łotewską. Mili ludzie, fajne miejsce, do plaży tylko wąski lasek do pokonania. Na miejscu można wypożyczyć rowery, które wyglądały na takie praktyczne nowe. Jest drewniany domek z kibelkami i zewnętrznymi umywalkami i osobno drewniane prysznice. Ciepłej wody brak. Ale i tak polecam https://goo.gl/maps/xzkMTSM5LkQ2CURP6

Lipawa. Fajny hostel, nasz pokój był ogromny, w pokoju lodówka (ale tak głośna, że na noc musiałam ją wyłączyć). Normalna w pełni wyposażona kuchnia do dyspozycji. 6 osobnych w pełni wyposażonych i wygodnych łazienek. https://goo.gl/maps/CvNeZXCZ73zPC41A8

Jest niewielkie miejsce pod namioty z drewnianym wychodkiem przeznaczonym dla gości tego terenu Za w jednym z budynków jest sauna z prysznicami, z których można korzystać. Jest ciepła woda! Mają też (a właściwie to chyba głównie) domki do wynajęcia. Do morza znowu tylko wąski lasek. Fajni, pomocni właściciele. No i przyjacielskie kozy https://goo.gl/maps/ben2LNztVq5FV6E37

Kemping w Rydze. Świetna lokalizacja, chociaż uprzedzam, że w łikend trochę hałasują imprezownie z centrum miasta. Łazienki w kontenerach, z bieżącą ciepłą wodą, mydełkiem i papierowymi ręcznikami. Miła pomocna obsługa. A prąd ładowaliśmy ze słupków dla kamperów https://goo.gl/maps/hS9RKr789gRvNmNp8

Kolka. Miejsce mocno turystyczne jak na łotewskie standardy, więc ludzi sporo. Praktycznie nad samym morzem. Są prysznice, bardzo wygodne i przestronne, ale z lodowatą wodą. Wychodki nie aż tak traumatyzujące, jak te darmowe, ale i tak żadna przyjemność. Przed wychodkami umywalki na świeżym powietrzu, oczywiście z lodowatą wodą. Prąd można brać albo z gniazdek przy umywalkach albo ze słupka dla kamperów. https://goo.gl/maps/BHxK4iEzYVro79V56

To jest ten darmowy przy ujściu rzeki Irbe https://goo.gl/maps/69Az7LmpE9JZ4pBN6

Fajny kemping nad samym morzem. Jest strefa dla namiotów, strefa dla kamperów oraz drewniane domki. Łazienka z ciepłą wodą! I prąd ze słupków na polu namiotowym. https://goo.gl/maps/8KTvcnUKfJQjM2SM8

Kemping pod Windawą. Wielkie pole namiotowe, osobny teren z domkami oraz budynek z pokojami do wynajęcia. Właścicielka niesamowicie pomocna. Łazienki drewniane i przewiewne, ale przynajmniej z ciepłą wodą. Brak prądu na polu namiotowym, ale właścicielka pozwoliła nam ładować sprzęty z gniazdek na stołówce. https://goo.gl/maps/dUFjUmrFsNayUCHd7

Wrzucę też hostel, w którym nocowaliśmy w Wilnie, chociaż tego jakoś za specjalnie nie będę polecać. Ma swoje plusy - jest przy samym dworcu, dotrzeć można o dowolnej porze nocy, bo po prostu dostaje się kod do domofonu i informację, że kluczyk jest w szufladzie. Ale drogo no i nadal nie wiem gdzie jest łazienka z prysznicem https://goo.gl/maps/zsTopAgpALFDfrVH6


I na koniec podsumowanie.


12 dni jeżdżenia i zwiedzania (plus jedna doba w autobusach).

Narysowany ślad, którego faktycznie się trzymaliśmy, miał w sumie 298,6 km długości. W związku z czym na koniec nam wyszło, że nawinęliśmy na korbki 506,8 km Bo tu dojazd na przerwę nad morze, tam zwiedzanie miasta...

Kosztowało nas to wszystko na 2 osoby ok. 3600 zł i okazało się, że ze wszystkim wstrzeliliśmy się idealnie, bo z zabranej gotówki do domu przywieźliśmy 1,5 eurasa, a ostatnią dezynfekującą chusteczkę zużyłam w autobusie przed Warszawą (bo w łazience nie było mydła ).

Waga każdego z rowerów z bagażami, ale bez jedzenia i picia: 34 kg.

A tu obrazki ruchome (trochę trzęsie, bo kręcone z ręki podczas jazdy )
_-aska-_ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem