Ja tam nie widziałem żadnych mundurowych , ale może miałem szczęście. Za to, wierzcie lub nie, spotkaliśmy tam kombajn, chyba do kukurydzy, który na jednej osi miał gąsienice! I to we mgle

na szczęście najpierw go zobaczyliśmy jadąc w przeciwnym kierunku i po nawrotce już bardzo czujnie go wypatrywaliśmy.
Korzystając z okazji, czy ktoś zna w okolicy Červenohorské sedla, jakiś fajne trasy po czeskiej stronie ? Jadąc widzieliśmy nadal jakieś góry ale nie było czasu na sprawdzanie.