Bułgaria.
Z przełęczy w dół i pierwsze miasto to będzie obiad. Kiusdentił. Motorek zostaje w cieniu na chodniku a ja idę szukać restauracji. Same fastfoody więc będzie kawałek pizzy. Siadam w cieniu pod parasolkami i przylatuje babka ze siedzę na krzesłach kawiarni, z e to nie są miejsca dla spozywania kawałka pizzy

Patrzę, ma rację, nie zauważyłem tego, w kulturalny sposób po angielsku przepraszam, ale jako ze jestem anglojeznycznym turystą to mogę siedzieć dalej
Miasto ma kupę reliktów.
IMG_20220617_124745.jpg
Nie chodzi o meczet w ruinie ale np o wystrój centrum.
IMG_20220617_130104.jpg
IMG_20220617_130042.jpg
IMG_20220617_130316.jpg
Super smaczki epoka wczesny Gierek.
IMG_20220617_130322.jpg
Pradawna cywilizacja. Datowanie węglem na lata 1971-1972
Mam 10 km do wioski Newestino. Tam jest antcyzny most rzymski. Od północy zaciąga się wielka burza. Ale jadę na południowy-wschód. Moze jej ucieknę. W szybkim trybie oględziny mostu:
IMG_20220617_140911.jpg
Obok musiała być jakaś kawiarenka , była fajna miejscówka turystcyzna, ale pozostały ruiny.
IMG_20220617_141207.jpg
Burza zostaje za plecami. Ale nie będzie monumentu przy drodze 62. Na południowy wschód drogą 104 dolinami. Dobry wybór bo burza zostaje daleko w tyle.
IMG_20220617_144247.jpg
IMG_20220617_144253.jpg