Te kuce super nocleg

Nawet czasami dochodziło wi-fi z dołu kempingu.
Trawa mokra bo w nocy padało przelotnie. Ale z rana tylko mgły schodzące z gór.
No to zaczynamy powrót! Teraz to już trajektoria północ! Przekop! Palimy motorek i w doł do asfaltu

Na Sofię leci autostrada A3. Ale obok niej leci w bardzo dobrym stanie droga krajowa. Tylko miejscowi nią jadą więc droga pusta między wioskiami / miastami.
Na stacji paliw kupuję litr oleju. Trzeba będzie wymienic bo coś dziwne odgłosy dochodzą z silnika

Interwał olejowy to 2000km . Chyba i tak przeciągnięty kilkaset.
IMG_20220618_082622.jpg
Góry zostają w tyle.
Coś na bank jest nie tak, bo na jednym z podjazdów przez miasto, na trójce, co jakiś czas słychać niepokojące dzwięki. To musi być coś w skrzyni. I tylko na 3 biegu. Na innych biegach maszynka leci fajnie. No to za miastem parking w cieniu. No i robimy szybki serwis.
Narzędzia. Olej. Szybka wymiana oleju. Analiza oleju. Nie ma zadnych opiłków. No ale juz wiem co powoduje hałas

Łańcuch się wyyyyyyydłuuuuużył i bije o wahacz

To jeszcze tylko naciągnięcie łańcucha i w drogę. Olej w technologi TransFormers
IMG_20220618_114327.jpg
Sofia nie była w planach. Sofia to innnym razem. W planie było okrązyć stolicę Bułgari od zachodu. Bo tam jest mityczny relikt. Ale 10 km przed celem przerwa bo przelotna burza przyszła. Dobrze ze mnie zastała na mieścinie to przeczekałem pod daszkiem.
IMG_20220618_135349.jpg
Czasem nie ma asfaltu
IMG_20220618_140345.jpg
Czasem droga jest dziurawa, ale to uroki Bułgarii
Panteon Matki Bułgari.

Mieli rozmach

Obiekt jest w dechę. SYpię się. Ale mimo wyszystko Relikt pierwsza klasa :-)
IMG_20220618_141913.jpg
IMG_20220618_142138.jpg
IMG_20220618_142811.jpg
IMG_20220618_142920.jpg