przy wymianie uszczelniaczy rury
muszą być wypolerowane, dedykowany smar pomiędzy wargi uszczelniacza także wydłuża jego życie a na pewno zmniejsza opory wynikające z tarcia. Ilość/poziom oleju także musi być prawidłowa... nawet 1cm więcej mocno podnosi ciśnienie w tej przecież zamkniętej przestrzeni.
ciągle się powtarzam ale w moim przypadku uszczelniacze wymienione zostały przy ok 73.000km nie ciekły po prosu uznałem, że to czas na wymianę. Oczywiście motocykl w >90% użytkowany na asfalcie / szutrach bez błota i zatapiania po osie. W BMW GS fabrycznie też są montowane NOK i tutaj bez problemu osiągają przebiegi rzędu 100.000km - wiadomo rura jest odwrócona i uszczelniacze nie mają tyle roboty co w CRF a także zawias nie pracuje pod ciśnieniem bo nawet jest tam podciśnienie
jeżeli chodzi o uszczelniacze tourmax to w 99% przypadków będzie NOK lub Kayaba (KYB) może to jest pakowacz ale zaopatruje się na rynku japońskim a że wyspa jest mała i producentów nie ma za wiele to w ogromnej większości są to produkty niemal tożsame z OEM.
Wracając do uszczelniaczy oraz ich obsługi to warto zawsze dbać o czystość rur zawieszenia a będzie na długo spokój. Po 30 - 40.000 przepolerować rury.
Moto użytkowany ambitnie w terenie... tutaj pojęcie ile wytrzymają uszczelniacze, klocki czy napęd to wróżenie z fusów trochę

jedno co jest pewne to ile = krótko

.... no dobra ale jeżeli ktoś praktycznie tylko jeździ w terenie ? jest taka teoria .... czy zakładać markowe części ? za sporą kasę, skoro piach i błoto wszystko zeżre w podobnym czasie