Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27.10.2009, 23:53   #10
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,485
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

W sumie to jak jest fajna impreza to i wspomnienia są przyjemne. Miejsce jest zarąbiste. Atmosferka wspaniała. Taki rajd to było dla mnie coś zupełnie nowego. I mimo żeby się tam dostać trza było przebyć szmat drogi to warto było.

Niedziela. Po mgłach i siąpidle ani śladu. Pogoda i widoki jak marzenie. Okolica pikna. Wracamy do domu. Wtaczamy się wjazdem na autostradę do Wrocka. Na poboczu srebrno niebieski wózek a przed nim służba mundurowa sięga po lornetkę. Oki wszystko jasne. Pasy wiszą luzem. Pani sierżant, (piękna kobieta) a może aspirant recytuje formułkę kończącą się dość drastycznym: dwa punkty i sto złotych. Widok z komunikatem wogóle nie pasują.
-No nie tak miło już było a tu sru.....ładny epilog
-Panie choć pan tu.
Zaczyna się jazda
-Nie no Pani oficer, upomnienie , pouczenie....i takie tam
a nie odrazu z grubej rury.
- Taryfa jest tylko jedna, nie ma uznania...
-No nie my tu rajdowcy , mistrzowie
Puchary stoją na półce przy szybie, jak lans to lans.
-A które miejsce
-No pierwsze i drugie
- A co to za zawody
- motury, enduro, błoto, adventure i takie tam - próbujemy wszystkiego
- No to pokarzcie te kobyłki ...też moturem ganiam
Trochę nam uszy staneły
- Kawa 636, dobra lećcie spokojnie, tym razem wam daruje bo normalnie to ja wredna jestem.
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem