Trochę ambicji kurrrła

"Dowożenie" to fundament ale czemu nie dowozić z fantazją?
Honda wiadomo, że sprzeda tego setki tysięcy. Kiedyś tam na początku mojej przygody z "ADV" (choć wtedy tak to się nie nazywało) chciałem kupić Trampka. Mózg mi tak mówił. Serce jednak mówiło: nie no Afra ma w sobie więcej "tego czegoś". Trampek to był taki sobie motocykl a jak patrzyłeś na Afryki to była tam obietnica przygody. Była jakaś chwila zawahania w kierunku GSa 1100. Jednak poznałem wtedy mądrego człowieka który w swoim garażu w Czernicy powiedział: "Misza, Afra? GS? Oba są świetne (w sensie dowożą), bierz afre przecież widzę, że oczy Ci się do niej świecą"