Cytat:
Napisał matjas
ciekaw jestem swojego powrotu do przeszłości motocyklowej, który jak Bozia pozwoli będę badał od czwartku. czy będzie tak jak pamiętam?  czy może rozczarowanie?
po GS1200 ciężko będzie z tym jeżdżeniem - albo zasilić łeb sentymentem /o to może być relatywnie łatwo/ albo przesiąść się na coś równie dobrego /o to może być relatywnie trudno/ 
|
Trochę śmiesznie wyszło, bo jak zdjąłem ogłoszenia z założeniem - a niech jednak zostanie, bo naprawdę dobry jest, to wtedy dostałem

a i tak się potoczyło że Buma jest już odstawiona do garażu i zadatkowana
Ja tymczasem zrobiłem to co matjas ale "bardziej"

Nie dość że powrót do przeszłości, to jeszcze udało mi się odkupić moto które sprzedałem w pandemicznym kryzysie:
Tak, cytując naszego niezawodnego matjasa - to taki toster
Wróciłem nim na kółkach 370km, depresji nie mam, sprzęt robi co ma robić. Nie oczekuję od niego więcej niż oferuje a dla mnie, subiektywnie na asfalcie jest dla mnie równie wygodny jak GS, z plusem dla wygodniejszej na siedząco kierownicy.
I tyle, jak Buma odjedzie do nowego właściciela podzielę się paroma refleksjami - półtora roku z GSem dało mi sporo wiedzy oraz przekonanie, że w przyszłości jak będą takie potrzeby i możliwości...GS DOHC lub wodniak będzie na krótkiej liście jeśli chodzi o maszynę turystyczną.
Póki co, mam inne sprawy
Pozdrawiam
zimny