Niestety, Mareksz007, jak zapewne doczytałeś, to tylko żart w stronę Matjasa.
Sprowadziłeś mnie na ziemię i widzę, że w tym temacie żarty niezbyt pasują.
Liczę cały czas na to, że Forum to garstka specyficznych znajomych z dobrym wyczuciem sytuacji. Często z mojej strony to taka próba odreagowania, często próba pokazania prawdziwego życia, w którym wszystko się miesza. Jak mówi znajomy Wołyniak:
"Śmiejmy się! Nie pokażmy tym kur..m naszego smutku. Nie dajmy im satysfakcji!"
Ogólnie młode pokolenie ma dość martyrologii. Niewielu młodych przyjeżdża z ojcami na mogiły dziadków. Pamięć umiera. Czy nam się to podoba, czy nie, stała się elementem przetargowym wielkiej polityki. Bo o tych co z sercem stawiają znicz na miejscu mordu, nawet tym symbolicznym i nie tylko w rocznicę wiedzą wąskie kręgi najbliższych i pasjonatów. To za mało.
Stąd moje sceptyczne podejście.
Przepraszam Cię Marek, bo o potrzebie napisania książki rozmawialiśmy nie raz.
Niestety, jeszcze nie tym razem, choć coraz głośniej do mojej świadomości przebija się, czym jest grzech zaniechania.
Ostatnio edytowane przez ATomek : 06.08.2023 o 02:14
|