Na zdrowie, Matjas.
Przy okazji okazało się ilu byłoby chętnych na moją książkę. Jeden! (Mareksz)
Drugi (Renant)chciałby od razu dwie różne (pewnie liczy, że w komplecie będzie taniej, a trzeci (Majo) wolałby film!
Ot cała prawda.
Mareksz007. Jak książka już będzie gotowa, i tak dostaniesz ją jako 7!

dziś mogę Ci dać samą obwolutę, która jak tak dłużej popatrzyłem, wcale piękna nie jest!
Widok na Poczajów, skąd przyjechaliśmy
pocz.jpg
kość.jpg
Dla pełnej jasności, kościół w podkamienieckim klasztorze wreszcie wolny od rusztowań, które kilkadziesiąt lat szpeciły widok, Nie znaczy wcale, że remont jest ukończony. Szkody przy nim poczynione to temat na osobny wątek.
Jedziemy dalej!
Bohaterem dzisiejszego odcinka będzie Majo.
Wspominam zeszłoroczną gościnę na Jego Ścianie Wschodniej i miłą pojezdowkę, jaką nam wtedy przygotował. Nie da się ukryć, że nadbużańskie łęgi i historyczne tamtejsze smaczki to Jego domena. Człowiek urodzony nad Bugiem, ale już po naszy stronie

. Bug, choć to tylko rzeka, to nastraja całą okolicę.
Na wyjeździe z Podkamienia tankujemy, bo dalej wbijamy się w Woroniaki, gdzie spożywczak jest już rarytasem.
Szutrujemy zasnuwając całą okolicę tumanami kurzu, bo jest gdzie odwinąć. Chłopaki jeszcze tego nie wiedzą, ale nie jedziemy wcale najkrótszą drogą ale tak, żeby nasycić się jazdą.
Mnie w trasie nastrajał widok w lusterku Majowej Trójki. Człowiek Legenda i motocykl legenda!
Obiecaliśmy sobie kiedyś spotkanie u źródła Bugu- rzeki Jego dzieciństwa a marzenia trzeba spełniać
ja i majo.jpg
żródło1.jpg
żródło 2.jpg
majo u źró.jpg
majo u 2.jpg
Czas się zatrzymał...
Suchy u źródła...
suchy u źródla.jpg
u buga.jpg
W tym miejscu rozstajemy się z Majem. Krótka konsultacja, strona z atlasu przyklejona taśmą na bak, krótkie wzruszające pożegnanie i dzida!
konsult.jpg
poż.jpg
pożegn.jpg
majo w drodze.jpg
majo w dr2.jpg
Kto go tam wie, co sobie wtedy myślał, ale ja widziałem spełnienie jego marzenia i początek Jego wielkiej podróży wzdłuż Bugu, dosłownie od źródła!
Może kiedy zrobimy ją razem.
Tym razem każdy w swoją stronę.
My uzupełniamy zapasy w sklepie w Werchobużu i bardzo gównianą drogą kierujemy się w stronę Huty Pieniackiej.
gówniana droga.jpg
wid.jpg