Niuanse modelowe to nie moja bajka, tutaj Mallory jest dla mnie wyrocznią. Co do renowacji, to moja 1VJ-ta jest obecnie w kilku pudełkach. Rama, zbiornik, plastiki i inne elementy które się kwalifikują, są u lakiernika. Obecnie jestem na etapie przepuszczania reszty rzeczy przez myjkę ultradzwiękową i/lub czyszczenia mechanicznego oraz walidacji zużycia i wymiany. Skoro Twój egzemplarz był na chodzie to masz łatwiej. Mój stał kilkanaście lat nieużywany. Na ten przykład pompa paliwa nadaje się do wymiany. Do tych modeli Mikuni nie ma zestawów naprawczych. Skoro masz działający sprzęt, rozważ rozbiórkę minimalistyczną z zachowaniem działających komponentów nie ruszanych, pod hasłem, jak działa nie dotykać. Ja teraz czekam na kolejną edycję promocji "tyle lat ile ma twoja yamaha". Trochę się nazbierało