No. Też otworzyłem oczy jak głowicę zdrapałem, Yamaha

Silnik nie był rozkręcany od nowości. Trzonki zaworów nie wybite, dźwigienki i krzywki wyślizgane, ale w normalnych granicach. Panewki gładkie, nie czuć pod paznokciem. Pomierzę to jednak jak mówisz. Ulżyło mi, bo korba jest ok. Sworzeń też nie był przytarty. Na liczniku teoretycznie 48kkm