Cytat:
Napisał Danny
... tuż przy nas jedna z kelnerek wywija dramatycznego orła, pizza i spaghetti mieszają się w powietrzu i spadają na płytki, podrywam się (siedziałem akurat przy krawędzi stolika) i podaję jej rękę, ona w pierwszym odruchu chce to wszystko sprzątać ale widzę że krwawi z łydki więc wyganiam ją na zaplecze a sam przełykając ślinę.  ogarniam na grubo temat zanim zjawią się jej koleżanki żeby całość posprzątać.[/I]
|
Przyznam, że jest tu spore pole do popisu przy interpretacji