Witam,
na Puławskiej zaliczyłem wczoraj małego szlifa. Nic się nikomu nie stało, ale ucierpiał prawy boczek

Poniżej zdjęcia uszkodzenia - w zasadzie nic się nie stało, trochę pękło, trochę się zdrapało... Nie znam się na lakierowaniu, i sobie tego nie przelakieruję. Chciałbym jednak jakoś to zabezpieczyć, co by się nie kruszyło bardziej. Co do pęknięć, to się je jakoś "spawa" czy "zgrzewa" - może wie ktoś, gdzie to w wawie zrobię? Co do ubytków lakieru, czy ma ktoś pomysł, jak to zabezpieczyć? Z góry dziękuję za podpowiedzi.