Cytat:
Napisał szynszyll
mam od dobrych 20-tu lat takie trzy grzechotki Stanleya i zadna nie klekla jeszcze.
|
Miałem taki zestaw - złodzieje zabrali...
Grzechotki miały wadę. Rękojeść wykonana była z twardego tworzywa i w minusowej temp upadek powodował pęknięcie rękojeści. Były jakby ze szkła. Na dodatek się obracały, ale tak po za tym spoko  . Pamiętam, że chyba w Leroy-Merlin były nawet w promocji za 180zł.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
|