Było parcie na zorzę i niejako się udało w ostatnią sobotnią noc. Niejako, ponieważ prognozy były takie sobie (
Kp index koło 4 przy max 9) przy dość sporym zachmurzeniu. Mimo zimna i cholernie porywistego wiatru wybraliśmy się na 'zorzowy'
punk widokowy koło latarni morskiej Grótta i młody coś tam złapał na swoim iPhone (ja dałem ciała ze swoim niedawno kupionym Pixel 8 Pro

)