Do granicy z Austrią (początek TET Italy) jest nieco mniej niż tysiak, czyli 2 dni (gora), potem ze 3,4 dni na polatanie po górach i powrót. Zdarzało mi się z Chorwacji wracać na strzał...wiem, że mało czasu ale więcej nie mam i tyle. Pomysłu też innego brak na razie ale zobaczymy, co się zadzieje

aaa, mówiąc tydzień mam na myśli 9 dni

Wiem, że lekko na siłę, ale to taki do doopy czas...za mało na wyjazd dalej a za dużo na Polskę...