Ech, stare czasy Swiątek w 85-tym, czyli zaraz po okupacji

( jak to mówią moi synowie) dorobił mi wałek do żiguli 1300 rajdowy, chodziło to jak wściekły pies...+ jakieś 15 koni
Już wtedy ludzie różnie o nim mówili,ale skoro dotrwał do dzisiejszych czasów ( pewnie już potomkowie) to mu za to chwała
Szynszyl, te dźwigienki zaworowe z fabrycznych wypukłych przerabiało się na lekko wklęsłe ( na którymś zdjęciu są) chodziło o dłuższy czas otwarcia zaworów. Może ktoś się brał za "rasowanie" tego silnika.
pozdr.