Dzień 4
O deszczu już mi się nie chce pisać – jak ma być, to go nie ma, a jak jest, to biały szkwał. Z cukru nie jestem, więc zakładając łapkę, miałem już na sobie cały strój płetwonurka i dosiadłem osła. Dziś lokalne górki i szutry, ale nie tylko. W okolicy odbyła się jedna z ważniejszych bitew wojny secesyjnej – bitwa pod Gettysburgiem.
Przez 3 dni w lipcu 1863 roku miała tu miejsce jedna z przełomowych bitew wojny secesyjnej. Starcie między wojskami Unii, dowodzonymi przez generała George'a G. Meade'a, a Konfederatami pod wodzą generała Roberta E. Lee, zakończyło się decydującym zwycięstwem Unii. To była najkrwawsza bitwa wojny, z około 51 tysiącami zabitych, rannych i zaginionych.
Miejsce bitwy zostało przekształcone w olbrzymi park i drive-through muzeum, gdzie, słuchając audio guide, można dowiedzieć się czegoś o każdym z pomników i miejsc bitwy, nie wysiadając z auta. Jadąc tam, zapoznałem się z historią i obejrzałem rekonstrukcje ruchu wojsk, więc możliwość przejechania się po tych najważniejszych miejscach z pola bitwy, jak Little Round Top czy Pickett's Charge, daje nowy sposób odczucia historii. Raz do roku odbywa się tu rekonstrukcja bitwy – tak jak u nas Grunwald. Podobno jest to zlot pasjonatów, którzy odtwarzają karczmy, rolników, medyków i oczywiście tysiące wojsk.
IMG_2293.jpg
IMG_2295.jpg
IMG_2296.jpg
IMG_2297.jpg
IMG_2298.jpg
IMG_2299.jpg
IMG_2300.jpg
IMG_2302.jpg
IMG_2303.jpg
IMG_2307.jpg