Hello wszystkim, taki trochę off-top, ale chyba jedyny słuszny watek, aby o tym napisać.
Przez ostatnie 8 dni byłem w Chinach, wizytacja potencjalnych dostawców do dużego projektu w Azji.
Przez te osiem dni odwiedziłem wszystkie większe miasta, wliczając w to Szanghaj, Pekin, Hangzhou, Zibo, w sumie codziennie inna lokalizacja.
Miałem okazje wykorzystać ich autostrady, koleje, linie lotnicze.
To jest kuźwa dramat, to trzeba zobaczyć, UE to jest skansen. Jakie tam są fabryki, maszyny, centra techniczne, jakie firmy.
Pierdzielenie o Chińczykach, którzy podrabiają trampki i wysyłają w świat, to można w bajki wsadzić. To jest inna planeta, po prostu. Za lat 15-20 max, to nas czapkami zasypią i będą tu na wycieczki jeździć, jak do Biskupina.
|