A to mój już były sportster, po 13 latach u mnie motocykl pojechał do nowego właściciela.
Miałem go od nowości i w sumie to jeden z najmniej awaryjnych motocykli, zawsze wracał na kołach w przeciwieństwie do gejosa

. Został gejos.

chociaż to na ironie jeździło się bliżej lub dalej.
p.