Ja jestem chętny ale pod warunkiem dojazdu do Włoch busem, lawetą, przyczepą. Nie na kołach 1500km po asfalcie.Jak są chętni to możemy wynająć coś, podzielić koszty i cieszyć się jazdą na miejscu ( o ile posprzątają po powodziach) Myślałem 6-8 dni.Akurat Adagio rzucił temat ale dla mnie może być inny termin, nawet do końca września.
|