W salonie Hondy w Romie, który prowadzi mój kumpel stała od jakiegoś czasu na wystawie RD03 z zerowym przebiegiem, to nie żart nówka nie śmigana. Przyjechał w zeszłym tygodniu Węgier i położył na stole 27 koła euri. Kolega jest największym fanem Africi jakiego znam, oczywiście oprócz tej, którą sprzedał ma jeszcze wszystkie modele. W naszym kraju nie jesteśmy jeszcze gotowi na takie ceny, ale to kwestia czasu. W latach 90-tych na ulicach Romy stały zdezelowane i rozkradzione Vespy, przypięte łańcuchem do latarni, a PX 125 można było kupić za kilka stówek, dziś za odrestaurowany w oryginale taki skuter trza położyć 12 koła euro. W latach 2000/20002 RD03 w ładnym stanie kosztowała równowartość 1500 euro, dziś ceny za taki sam stan to już powyżej 10-ciu i nie znajdziecie ich na portalach ogłoszeniowych tylko na prywatnych aukcjach, na jednej z ostatnich aukcji BMW R100 PD zostało wylicytowane za 34 koła euro

.