Mój 1100 na wtryskach od 1200 mimo ze chodził idealnie zyskał naprawdę nowe oblicze ale po jednym baniaku zatankowanym na Łotwie i trochę ostrzejszym niż zwykle przelocie do Estonii gdzie spieszyło mi się na camping zaczal rano kaprysić na zimno. Potem po każdej przerwie na tankowanie poki się nie zagrzał jakieś sprawiał kłopoty z gazem - prychał jak gaźnikowiec bez ssania poki nie dostał połowy skali temperatury.
Jako ze byłem w podróży i to zaledwie w połowie miałem ograniczone możliwości ingerencji w maszynę wiec uciekłem się do starego i dobrego STP. Dwa zbiorniki przepalone i się znacznie poprawiło.
Pora na regulacje zaworów teraz a moto stoi od dwóch tygodni nie jezdzone - muszę zrobić przegląd wiec po tym postoju zobaczę co się zmieniło i czy jest nieco lepiej czy tak samo. Znam dać.
Nigdy nie sprawdzałem u siebie TPS bo nie odczuwałem takiej potrzeby ale jeśli sytuacja będzie się powtarzać trzeba będzie sięgnąć nieco głębiej w diagnostykę.
Spalanie w delikatnej trasie typu DolnySlask mam nawet 4.2 z kuframi. Autostrada i szybkie przeloty z duza ilością wyprzedzania potrafi wejść do 5.5 - wiec poki ma ok temperaturę to wszystko wyglada ok.
Problem pojawiał się sporadycznie na zimno i po przestygnięciu do połowy skali.
Niech kolega rozpocznie sprawdzanie metodą małych kroczków i bez wielkich ingerencji na początek.
Dodam na koniec - niech koniecznie sprawdzi czy ma poprawnie osadzone linki w ich regulatorach /nagminny błąd/ oraz czy na przykład nie osadził się jakiś kamyk w rowku kółka przepustnicy. Tez dość częsta przypadłość i ciężko to obczaić.
O tematach typu świece czy przewody HT nie pisze za mocno bo to oczywistość.
Można tez sprawdzić jakie ciśnienie paliwa podaje reduktor. I kiedy był zmieniany filtr paliwa.
Oraz czy nie jest pęknięta u-rurka na podstawie pompy paliwa - to wyjdzie przy próbie ciśnienia paliwa - może po prostu nie ma zasilania w odpowiednia jego ilość. Ten mały gumowy wężyk potrafi narobić kłopotów w trasie - jeśli pęknie całkowicie to unieruchamia moto.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|