Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24.08.2024, 01:17   #31
tedix86
 
tedix86's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź / Farmington CT
Posty: 597
Motocykl: RD07->990R, 950SE, 1090R
tedix86 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 47 min 27 s
Domyślnie

Dzień 8: (260km)

Nocą padało, ale na szczęście rano przestało, więc mogłem złożyć namiot kiddy w miarę wysechł . Śniadanie i kawa na stacji benzynowej, które – jak już wspominałem – są tu centrum wszystkiego. Dziś miło mnie zaskoczyła szeroka oferta śniadaniowa w barze, obok którego, przez ścianę, można było podziwiać auto na podnośniku, a przed były tylko dwa dystrybutory na żużlowym placu.

Przeglądam mapy i jakby nie śledził palcem po tych brązowych liniach, to skrótu nigdzie nie widać… ale brakuje tak mało, że musi być! Zatankować do pełna, nasmarować łańcuch i ruszam sprawdzić, czy da się skrócić drogę. Trasa zaczyna się szerokimi szutrami, a po 40 km, gdy już myślisz, że jesteś tu jedynym człowiekiem, nagle w głuszy pojawiają się wypielęgnowane, nowoczesne kabiny?!

Główną droga odbija na północ, wiem, że prowadzi na koniec małego półwyspu, wybieram węższą, nieco zarośniętą ścieżkę, ale w dobrym kierunku. Widać, że rzadziej używana – parę mostków zarwanych lub porwanych przez strumienie, ale wszystko przejezdne. Po kolejnych 30 km Garmin oznajmia, że się odnalazł i może mnie dalej prowadzić. Uwielbiam te mniej przetarte szlaki – można się wyszaleć, a widoki zapierają dech w piersiach.









Skrót okazał się dłuższy niż asfaltówką, ale zdecydowanie warto było. W kolejnej zatoce polecano lokalny food truck, więc na lunch spróbowałem kanadyjskiego przysmaku – poutine (frytki, ser, sos). Od razu zaczęły się rozmowy z ludźmi, którzy podjeżdżali po jedzenie – a to o pogodzie, a to o motocyklach. Jeden z poznanych opowiedział mi o lokalnym przemyśle.



W tym małym miasteczku produkuje się rękawice światowej klasy. Gdy zobaczył, że mam dziury w swoich, przyniósł mi i podarował parę jesiennych rękawic do jazdy na ATV. Polecił również zwiedzenie muzeum – mega ciekawe. Do zobaczenia były rękawice noszone przez Elvisa Presleya, Marlenę Dietrich, Madonnę, a nawet para, która była w kosmosie. Zostałem też oprowadzony po fabryce, gdzie od surowca, przez przędzenie, tkanie, obróbkę, wszystko robią na miejscu. Podobno dziennie przędą półtora obwodu Ziemi!



Popołudniem miałem zaplanowaną wizytę w Zatoce Notre Dame aka Karaiby Północy, ale deszcz był taki, że drogi nie było widać, więc zostawiłem to na jutro. Ale skoro mam moknąć to lepiej w terenie - na kemping 100km więc póki mi się nie znudzi mogę jechać po kałużach 😊


__________________
Pozdrawiam tedix86
tedix86 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem