Fajnie było, kameralnie.
Cieszę się, że majo jednak nie kupił mojego motocykla

Śledzie? Nie było w jadłospisie!
Można było wybrać między jajecznicą, dość dobrą nalewką warszawską a zaskrońcem, ale nikt nie wspominał o śledziach.
Miło było poznać forumowiczów a nie awatary
Ciekawym, kto prawie dojechał na spotkanie w kurtce camo
ps. Marku, szpilki zabierz do Brannej. Odbiorę osobiście