Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.09.2024, 22:22   #955
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,708
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 2 tygodni 3 dni 17 godz 48 min 3 s
Domyślnie

luboml.jpg

Okolica Lubomla przynależała królom Polski od połowy XIVw.
Do dziś w Lubomlu stoi kościół Władysława Jagiełły z 1408r.
Wieś Ostrówki i Wolę Ostrowiecką w ówczesnej pustce osadniczej zasiedlili Mazowszanie i Podlasiacy, minn. Olędzcy z okolic Łukowa.
Jako wsie szlacheckie pielęgnowały etnos polski zachowując odrębność narodową i wyznaniową, nie asymilując się z sąsiadami. Od 1742 stał tam drewniany kościół parafialny, ufundowany przez przodków słynnego rzeźbiarza Lwowskiej Szkoły Franciszka Olędzkiego. Wieś choć wszechstronnie zorganizowana, w czasie wojny cierpiała od pierwszych okupantów Rosjan, jak później od Niemców. Gdzieś pośrodku czaili się Ukraińcy ze swoim nowym planem „oczyszczania etnicznych ziem ukraińskich”.

30 sierpnia 1943, pod pretekstem wiejskiego zebrania zgromadzili w szkole mężczyzn, których sterroryzowanych, po kilku wyprowadzali do przygotowanych wcześniej miejsc każni: do gospodarstwa Jana Trusiuka (100 Ofiar), do sadu Suszki (81 Ofiar), oraz kużni Bałandy (20 Ofiar), gdzie zabijali ich maczugami i siekierami

Mordercami byli Ukraińcy z kurenia UPA dowodzeni przez Iwana Kłymczaka „Łysego” oraz okoliczna ludność ukraińska z sąsiednich wsi.
Bezpośredni rozkaz wymordowania Polaków na zachodnim Wołyniu wydał dowódca UPA Dmytro Kłaczkiwskij (Kłym Sawur). Ciekawostką jest zmiana taktyki ludobójstwa. Wszelkie dobro Ofiar musiało pozostać nienaruszone. Miało wzbogacić biednych Ukraińców w materiał budowlany z rozbiórek domów, wyposażenie, trzodę, płody rolne, narzędzia i wszystko inne niezbędne do budowania od podstaw swojego nowego ładu.
Nawiasem mówiąc już od ludobójstwa na Żydach było to bardzo intratne źródło przychodu władz OUN aż do najniższego szczebla, co potwierdza zachowana buchalteria.


u trusiuka1.jpg

Zebrane przed szkołą kobiety i dzieci skierowano do drewnianego kościoła, gdzie zamierzano je spalić. Patrol Niemców pokrzyżował plan i pognali Polaków w kierunku wsi Sokól. Tam na skraju lasu, w miejscu nazwanym później Trupim Polem przystąpili do mordu.
Przeżyło kilka rannych osób, które dały świadectwo historii.
Jedną z nich była Helena Popek, matka prof. Leona Popka z IPN, który w celu ratowania pamięci zainicjował jeszcze w latach 70 tych spotkanie dawnych mieszkańców Ostrówek i Woli Ostrowieckiej. Owocowało to postawieniem w 1984 w Rudzie Hucie koło Chełma, pierwszego w Polsce upamiętnienia Wołyńskich Ofiar.
W 1990, czyli zaraz po powstaniu państwa Ukraina, Rodziny spotkały się w miejscu ich rodzinnych wsi, które zamieniono na kołchozowe pola, bądź zarastały lasem. Integrował ich stary cmentarz, który do dziś jest pięknie utrzymany.
Studia, praca zawodowa i zamiłowanie do pielęgnowania pamięci rodzinnej (UPA zamordowała 40 osób z jego najbliższej rodziny) i narodowej Leona Popka wraz z Rodakami doprowadziły już w 1992 do pierwszych ekshumacji Ofiar zagłady wsi.

„Dodatkową udręką ocalałych jest świadomość, że ciała najbliższych osób, pozostawione często bez chrześcijańskiego pochówku w panicznej ucieczce przed mordercami, spoczywają do dziś w setkach bezimiennych mogił, poza cmentarzami, bez krzyża” pisał Andrzej Przewożnik


Pierwsze wołyńskie ekshumacje wykonano jeszcze za ZSRR w ramach spraw karnych zidentyfikowanych banderowców w tym w 1981 w Porycku, Lipnikach i Łozowej.



Po niezbędnych procedurach i pozwoleniach formalnych, proces ekshumacji zaczyna się od poszukiwania świadków mogących doprecyzować miejsce, przy czym nie uzyskano żadnych informacji od miejscowych Ukraińców. Po ilości odwiertów sondażowych liczonych w tysiącach i ewentualnym określeniu wielkości miejsca, odkrywa się warstwę po warstwie, by móc określić w obecności prokuratora i milicji uszkodzenia wskazujące na rodzaj śmierci. Robiona jest dokumentacja zdjęciowa i dokładna analiza znaleziska. Powstaje dokument weryfikujący opowieści świadków.

Szacuje się , że na Wołyniu jest ok,1500, a w Małopolsce Wschodniej ok 2000 zgładzonych miejscowości i łącznie ok 20000 dołów śmierci do ekshumacji.



u trusiuka 2.jpg

Mogiła u Trusiuka w Ostrówkach dla 75 mężczyzn i 5 dzieci



W Ostrówkach w 1992 Polska Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu odmówiła finansowania ekshumacji.
Przeprowadzono społeczną zbiórkę pieniędzy, co pozwoliło na rozpoczęcie prac. Zgłosiło się wielu chętnych do pracy wolontariuszy, w tym funkcjonariusze Straży Granicznej w ramach urlopów wypoczynkowych, z wynagrodzenia zrezygnował biegły sądowy i wielu członków ekipy. Nie bez znaczenia była pomoc strony ukraińskiej w formie koparki, wody, posiłków, narzędzi i noclegów.

W 1992 ekshumowano z jednego tylko dołu w Woli Ostrowieckiej 243 osoby i 80 z Ostrówek i przeniesiono je na cmentarz w Ostrówkach.

utrusiuka3.jpg
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem