nie ma znaczenia na jakim paliwie sie to stalo bo ten silnik to jedna wielka rzezba i predzej czy pozniej by sie rozlecial. byl zrobiony przez jakiegos janusza tylko pod sprzedaz. do konca nie wiadomo czy te zawory wogole pochodzily z DR600. zwroccie uwage na otoczenie gniazd zaworowych - ktos je wymienial i punktakiem 'osadzal' w glowicy. moze to jakas chinszczyzna, moze cos dobrane z samochodowki? tlok byl zalozony jakis 'no name'. calosc wola o pomste do nieba, wiec tylko kwestia minut i odległosi od bramy sprzedawcy bylo kiedy to ebnie

został doł na kawałki bo robic sie tego nie oplaca i zdrowy walek rozrzadu, ktorego zapewne niejeden szczesliwy posiadacz DR600 wlasnie szuka...
p.s. na jednym ze zdjec widac zawor wbity w tłok. zmierzylem cylinder i jest do śmietnika - juz jest po ostatnim szlifie 96.0mm i ma głębokie rysy. .