Zimiok, dziękuję i wyglądam okazji do wspólnego spotkania, najlepiej w sprzyjających tematowi okolicznościach.
Chomik, z naszej tegorocznej rozmowy na Podlasiu, wnioskuję, że moja aktywność w wątku o ludobójstwie sprzed lat jest odczytywana jako, mówiąc w skrócie, przepisywanie win ojców i dziadków na współczesne, niczemu nie winne pokolenie i dalej, jako wrogość do całej nacji.
To zasadnicze nieporozumienie!
Wbrew promowanej symetryzacji odpowiedzialności pokazuję proporcje zbrodni, wpisuję je w tamte realia (Polska jako IIRP z historycznym, wielowiekowym dziedzictwem narodowym i społecznym), Krwiożerczość nacjonalizmu ukraińskiego wyrażoną w historii odwiedzanych prze ze mnie miejsc i współczesną akceptację i wręcz kontynuację części ukraińskiego społeczeństwa w gloryfikacji i naśladownictwu tradycji OUN UPA. To zakres moich zainteresowań.
Kto chce, zrozumie. Kto ma swoje zdanie i argumenty zapraszam.
|