piszcie piszcie.. serce rośnie.
a teraz kilka słów dla Was i dla tych co będą czytali później, żeby było widać postęp

1. FAKTYCZNIE wtyczki wysokiej jakości i wodoszczelne okazały się fatalnym wynalazkiem. były dość duże i niestety wychodziły z nich piny co po kilkukrotnym rozłączeniu niestety często skutkowało brakiem przewodzenia.
potem była zmiana na czworokątną białą wtyczkę /pewnie niektorzy mają i taką/ ale skonczyly się jej zapasy u dostawcy i ... zupełnie przypadkiem znalazłem tę której uzywam teraz: świetna bo naprawdę bardzo mała, a przy tym z zatrzaskiem i z pinami żeńskimi ze sprężynką więc zawsze jest styk niezależnie od drgań itede... przy niej zdecydowany jestem zostać. dodatkowo zrezygnowałem z zaciskania konektorów we wtyczkach na rzecz ich lutowania. i tak mam zawsze na warsztacie nagrzaną lutownicę więc co mi szkodzi. teraz przylutowane są mniej podatne na złamania no i nie ma mowy o ich wyrwaniu. prędzej przewód pęknie.
przy okazji pochwalę się że stosowane obecnie przewody wykonane są z miedzi beztlenowej OFC i opatulone raz że ekranem a dwa to że izolacją niepalną/samogasnącą. chyba w sam raz do motoryzacji pomyślałem sobie.
2. była podniesiona kwestia zaworu: ten obecny jest faktycznie spory. ale mam już zrobiony SWÓJ zawór dedykowany stricte temu urządzeniu. jest dwukrotnie mniejszy. w sprzedaży będzie wkrótce - kiedy zakończę wszystkie testy. w XRV jest sporo miejsca żeby zmieścić nawet ten stary. ten nowy za to zmieści się nawet w sprzętach typu DRZ czy SX jakowyś gdzie nie ma wiele przestrzeni podplasticznej.
3. co do smarowania z dwóch stron... ech... scott miał jedną rurkę przez niemal 20 lat. i smarowało.
da Bóg na wiosnę będę miał double indżektora

póki co cieszę się że jedyne co trzeba smarować to przestrzeń między rolką a sworzniem. hehe. w pozostałych miejscach jest smar fabryczny chroniony oringami czy xringami. ze smarowaniem wzmiankowanej przestrzeni sworzniowej radzi sobie nieźle rurka z jednej strony. ale: klient nasz Pan

4. ubiegając kwestię która pewnie się pojawi: w przygotowaniu element mocujący sterownik na kierownicy - do tej pory korzystałem z taśmy dwustronnej, która akurat w XRV sprawdzała się OK. ale żeby było full profi uważam, że takie mocowanie jest konieczne.
5. i w końcu na końcu: napełnianie zbiornika. myślę nad tym. a raz na 2 do 3 tys km myślcie i Wy

najprościej będzie mi zmienić średnicę jednej rurki do napełniania i takową dołączać do zestawu. wówczas łatwiej będzie nałożyć ją na strzykawkę.
dla tych którzy już hulają z motooilerem - można końcówkę posiadanej rurki na ciepło rozkalibrować i wtedy będzie już na zawsze jej średnica odpowiednia dla wsunięcia tam strzykawki.
dziękuję za opinie i czekam na następne, których bardzo jestem ciekaw.
matjas