02.11.2024, 11:06
|
#43
|
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Piastów
Posty: 230
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 dni 3 godz 28 min 46 s
|
Trochę smuteczku jednak jest
Ruszyliśmy dzisiaj do Bamjan. Nazwa niewiele prawdopodobnie mówi Natomiast wiele lat temu były tutaj gigantyczne posągi Buddy. Z tego co pamiętam kilkanaście lat temu Talibowie oba te posągi wysadzi. Aczkolwiek tubylcy twierdzili, że jednak coś tam się jeszcze zostało i można obejrzeć resztki posągów. Czyżby? Może jednak tak? Do sprawdzenia.
Zanim jednak dojechaliśmy kilka atrakcji zdarzyło się po drodze. Po raz kolejny zatrzymali nas Talibowie. Już się przyzwyczaiłem i nie za bardzo robi to na mnie wrażenie. Teraz było nieco inaczej. Niby zwykła kontrola. Pytam czy możemy jechać? A tutaj odpowiedź na migi, że mamy czekać? Dziwne to jakieś. Coś tam nadają przez radio. Czekamy. Wreszcie podszedł do nas jeden. Pokazuje na ich warownię na wzgórzu. Tam chyba jakiś szef nam się przyglądał. I padło pytanie jednym słowem wyrażone: "Czaj?". Palcem pokazuję wzgórze. Spojrzeliśmy z Korkiem na siebie. Wszystko jasne "No pewnie". Odpaliliśmy motki i pod górę. I rzeczywiście był tam szef i cała ekipa. W rogu skład broni. Same ciężkie kalibry. Poważna sprawa. A chłopaki przywitali nas serdecznie. Ze szczerym uśmiechem Taliba. I takie tam sobie pogaduchy. Szef trochę po angielsku mówił. Mają wartę cały miesiąc a później wracają do domu. Cały czas są na miejscu. Wszystko tu sami robią. Zapytaliśmy czy jakieś mają tu niebezpieczne zdarzenia. Nic. Nic się nie dzieje. Jest spokój. Było naprawdę miło. Ale nic. Jedziemy dalej.
A po drodze różne ciekawostki. Zacznę wierzyć w słonie z "trąbami dwiema". Tego nie widziałem nawet w Afryce. Jedzie autobus. A na dachu...dwa samochody. Jak oni to zrobili? Szał po prostu.
I jeszcze wracam do tematu surmy. Czyli czarnych oczu nie tylko Talibów. Zrobiłem kilka zdjęć, żeby pokazać o co chodzi. Mi też proponowali. Jakoś tak jednak chyba mi nie do twarzy.
Dojechaliśmy do Bamjan. I potwierdziło się. Posągów nie ma i wcale nie jest zajeiście. Tylko dziury w skałach zostały. Bardzo szkoda. Podobno UNESCO zamierza robić rekonstrukcję. Widać też w skałach wyryte jaskinie. Podobnie jak w Goreme. Tyle, że jest tego dużo więcej. To mógłby być hit turystyczny.
A tymczasem....smuteczek.
__________________
http://myaforadventure.blogspot.com/
|
|
|