Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.11.2024, 13:12   #58
Piast


Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Piastów
Posty: 230
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Piast jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 3 godz 28 min 46 s
Domyślnie

Czyli już Indie

Jesteśmy w Amritsar a część zdjęć pokazuje Złotą Świątynię. Jest to świątynia wyznawców religii Sikhu.
Niesamowite. Jednak marzenia da się spełniać 😀 I nie są tylko jakimś rozmytym obrazem czy mrzonką 😀

Zanim jednak....w Pakistanie uciekliśmy eskorcie. Ruszyliśmy z samego rana w stronę Indii..Minęliśmy jeden posterunek. Później drugi. Oni o tej porze jeszcze chyba śpią. Aczkolwiek. Ktoś się jednak przebudził. Chyba ruszyli za nami na bombach tyle, że my nie reagowaliśmy. Szliśmy jak mustang po prerii. Później już ich nie słyszałem. Jakby co to "Za nami jedziecie? Oj...oj".I tak dociągnęliśmy prawie do Islamabadu.

Zatrzymaliśmy się na mango lassi. Echhhh....to. jest wybitnie dobre tutaj. Szkoda, że nie można opić się na zapas. W sumie może trochę można. Aczkolwiek przygoda w łazience gwarantowana.
Już ruszyliśmy i...na motorku podjeżdża policjant. Dokumenty itd. I pytanie gwóźdź:

"A gdzie wasza eskorta?".
Odpowiedź w stylu idioten turysta: "Jaka eskorta? A to trzeba? Nikt nam nie powiedział. To co? Możemy jechać?".
HALT. "Musicie mieć eskortę".

Temat mieliśmy opanowany. Ten sam scenariusz. Nigdzie nie jedziemy. Poszliśmy sobie na mango lassi 2. Na zapas. Nawet z ryzykiem wiadomo jakim. Siedzimy. Policjant oszalał, w sensie bierki się rozsypały nie nie umie ich pozbierać. I przyjeżdża oficer. I tak sobie gawędzimy. Jest kompromis. Eskorta przez 7 km. Później jesteśmy wolni, możemy iść. Ok. To GO.
I dojechaliśmy do jakiegoś hotelu za Islamabadem. Patrzę, stoi rower. I co, że rower? Za chwilę wyłania się osoba. Pascal z Niemiec. Wiadomo, pogaducha jest. Grubo. To jest mocne dopiero. Jedzie rowerem do Nowej Zelandii. Z Niemiec oczywiście. Jak na razie 13 miesięcy w podróży. Tutaj przyjechał też z Karakorum tyle, że wjechał od strony Chin. A wczoraj Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Kirgistan i wjazd do Chin. Pięknie.

A my w Amritsar. Wracają wspomnienia. Byłem tu chyba 15 lat temu. Miasto poszło mocno do przodu choć kierunek taki sobie. Jest McDonald's. Jest Starbucks. Wokół świątyni Krupówki. Hmmm....no jakoś średnio mi TP pasuje.

Wszystko jest na sprzedaż jednak? Wierzę, że nie.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20241013_132257.jpg (345.7 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241013_190505.jpg (336.1 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241013_190959.jpg (432.3 KB, 8 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241013_192117.jpg (365.9 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241013_192304.jpg (333.2 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241013_192911.jpg (329.5 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241013_192327.jpg (686.0 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_084703.jpg (800.9 KB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_084823.jpg (689.1 KB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_084843.jpg (732.4 KB, 5 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_182239.jpg (408.8 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_182758.jpg (236.1 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_182812.jpg (215.8 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_183325.jpg (317.1 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_183955.jpg (332.9 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_184318.jpg (238.7 KB, 6 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20241014_190139.jpg (317.9 KB, 7 wyświetleń)
__________________
http://myaforadventure.blogspot.com/
Piast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem