Cytat:
Napisał muszel72
Jeśli chodzi o sprzęt dla małolata. Jest coś takiego jak MRF. 140 CC kosztuje kilka tysi nowe a zabić tego się nie da tak prosto. Sam odkupiłem od kolegi z Foruma dla swojego szkodnika i pięknie się nauczył dwóch kół i to w terenie. Wyjebek kilka było, części po kilkadziesiąt/kilkanaście zł i uważam, że Yamaha czy inne markowe to gruuuuba przesada do nauki. Wystarczy zresztą zobaczyć co z tym wyczyniają na jutubach.
|
to zdecydowanie za duze dla tego dzieciaka, ta ttr50 byla w sam raz, tata tylko byl 'oszczednym polakiem' i pojechal na drugi koniec polski po 'okazje' kosztujaca 1/3 ceny rynkowej. to sie zawsze konczy tak samo. problem w tym, ze do tego nic nie ma na rynku ( nawet uszczelek) a mechanizm jak widzicie jest mocno skomplikowany. tam w tej sprzeglo-skrzyni wszystko bedzie zmielone i naprawa tego wg mnie bedzie nieoplacalna. problem w tym, ze ja sie juz napracowalem + poszlo troche kasy w nadwozie
p.s. w silniku oczywiscie byl wlany motodoctor bo rodak rodaka nie oszuka bo to grzech a to przeciez arcy katolicki narod