To ja wykorzystam moment i wstawię przedostatni odcinek relacji z naszej tegorocznej wołyńskiej wycieczki.
lwów.jpg
Leopolis Semper Fidelis
Kiedy jesienią 1920r marszałek Józef Piłsudski dekorował herb Lwowa, mówił:
"
Za zasługi położone dla polskości tego grodu i jego przynależności do Polski, mianuję miasto Lwów kawalerem Krzyża Virtuti Militari".
Orlętami Lwowskimi nazywamy obrońców Lwowa- rodzinnego miasta i symbolu polskości- w 1918 przed ukraińskimi Strzelcami Siczowymi i w 1920 przed bolszewicką armią Stalina i Lenina.
W 1918 Lwów obroniły przed Ukraińcami kobiety i dzieci. Mężczyźni nadal pozostawali w armii austriackiego zaborcy.
Wacław Lipiński, jeden z dowódców obrony:
„Gdym usłyszał ten dźwięczny, choć surowy rusiński język –w którym co drugie słowo zahaczało o polski źródłosłów –ścisnęło mi się serce o bratobójczość tej tragicznej walki z narodem, do którego nigdy nienawiści czy nawet niechęci się nie czuło”.
Intensywność zbrodni popełnianych we Lwowie przez Ukraińców doprowadziły do eskalacji konfliktu.
Działania obronne, którymi dowodził płk. Czesław Mączyński, tak w listopadzie 1918, jak i w czasie drugiej próby zajęcia miasta w kwietniu 1919 doprowadziły do wyparcia wojsk ukraińskiej siczowej armii za graniczny Zbrucz.
dojazd.jpg
1 z dala.jpg
kurhan.jpg
zkopiec.jpg
Po niespełna roku niebezpieczeństwo utraty niepodległości odżyło, tym razem w czasie wojny polsko-bolszewickiej.
Zajęciem Lwowa jako symbolu był zainteresowany sam Lenin. Stalin jako członek Rady Wojenno- Rewolucyjnej robił wszystko, by stało się to jak najszybciej.
Niewątpliwą przeszkodą opóźniająca marsz na Lwów stało się zgrupowanie kpt. Zajączkowskiego złożone m.innymi z lwowskich ochotników- młodzieży i studentów.
Powstrzymując bolszewików umożliwiali wycofanie się innym oddziałom i zajęcie pozycji obronnych pod Lwowem.
„Chłopcy! Do ostatniego ładunku!”
Potem walka na kolby z kozackimi szablami, śmierć i wieczna chwała!
Stąd w historii nazwa ich ostatniej, legendarnej bitwy Zadwórze- Polskie Termopile.
Ostatecznie Lwów obronił swoją przynależność do Rzeczypospolitej na niespełna dwadzieścia lat.
zby.jpg
Miejsce jak dla mnie niewykorzystane w propagowaniu polskiej racji stanu.
Miejsce jest mało odwiedzane. Nikomu tu nie po drodze i dojazd słaby.
Pierwszym razem jechaliśmy tam ze Zbyszkiem kozią ścieżką na wysokiej skarpie nasypu kolejowego 1m od torów. Odradzam. Jedyną drogą, mogącą być nieprzejezdną po deszczach jest ta przez kołchoz, od północy. Zawsze zastanawiam się, jak na czas uroczystości dojeżdżają tą drogą państwowe delegacje i nie wstyd im tego dojazdu?
Ściana kurhanu styka się bezpośrednio z peronem.
tort.jpg
tory w prawo.jpg
Na powrót w kierunku Lwowa polecam ścieżkę wzdłuż torów
udar.jpg
Po drodze widzimy pozostałość po ostatnich wyborach. Wybory minęły udar został
arbuz.jpg
Wyprawa na wschód bez arbuza?
Na granicy dołączają do nas ci, którzy nie mogli wjechać na UA i zwiedzali pogranicze.
wypas.jpg
Pod wieczór, dzięki Gończemu meldujemy się na cywilizowaną miejscówkę już w Polsce, kilkanaście km od Domostawy, dokąd jutro się wybieramy na odsłonięcie pomnika.
Jesteśmy w komplecie. Jest co z siebie zmyć, jest co wspominać i jest komu opowiadać.
W sumie, chyba o to chodziło.