z calym szacunkiem dla pana naukowca ale 600 lat temu to nie wiedzielismy jak planeta wyglada a juz 1200 lat temu to szkoda słów. do tego totalna bzdura jest, ze rozwoj jest:
- cykliczny
- liniowy
- nieuchronny
- dany raz na zawsze/stały
to takie radosne p... o szopenie. co w 1424 miał wschod do europy? chyba tyle, ze w 1453 upadło Bizancjum ale to chyba nie chinczycy przy tym gmerali. europa byla u szczytu potegi i szykowala sie do renesansu, ktory na zawsze zmienil obraz swiata. jak wpisuje w google fraze 'chinski wynalazek' to dosteje: druk, kompas, papier i proch. ktos potrafi mi wymienic azjatyckiego naukowca na miare europejskich/amerykańskich? chetnie sie dowiem. juz to kiedys pisalem: ile nagród nobla otrzymali chińczycy? goscie do dzis nie potrafia zaprojektowac i wyprodukowac wlasnego silnika odrzutowego ani śmigłowca, a wszystko co kleją jest podwędzone na zachodzie albo wysępione od rosjan, ktorzy też mieli wizje panowania nad światem. najnowsze i najszybsze procesory na rok 2025 wciaz projektuja amerykanie a produkuja tajwanczycy. ja czekam i czekam na ten wielki przelom a on jakos nie nastepuje. slysze tylko i czytam w podkupionych gazetach ze to juz! rewolucja, przelom, zaleja nas... i dalej nic sie nie dzieje. pościel może mam chinska, a komputer i programy na nim wciaz nie. na wakacje polece samolotem made in UE albo USA, leki, ktore przyjmuje i sprzet medyczny z ktorego korzystam są albo UE albo USA. to gdzie jest ta rewolucja? kiedy ja sie wreszcie doczekam? dlaczego w chinskiej elektronice wciaz montowane sa amerykanskie podzespoly? dlaczego air china nie lata wlasnymi samolotami? dlaczego to nie my kradniemy im ale oni nam technologie? jak ludzie wpadaja na pomysly w stylu: chinczyk jest genialny tylko dlatego ze jest chinczykiem