Kurde ja mam problem z wyjazdem do krajów typu Chiny czy Iran. Odwiedziłem już chyba większość krajów w Azji rządzonych przez "delikatne" reżimy typu Taj, Pak czy Uzb i miałem małe moralne dylematy ale chęć przygody przeważała. Dużo pięknych miejsc wartych odwiedzenia położonych jest w krajach rządzonych przez mordercze reżimy i osobiście w tych przypadkach nie mam dylematu-po prostu nie jadę. Jeszcze jakiś czas temu zastanawiałem się nad Iranem, ale po ostatnich wydarzeniach jakoś nie mogę nagiąć moralnego kręgosłupa:-). Proszę nie przyjmować tego jako krytykę Waszej wyprawy - ja po prostu wyję z żałości, bo adwenczurowa część mojej duszy domaga się wyjazdu w tamte rejony!:-)
|