Mało trochę.

Do remontu góry nie trzeba nawet silnika ściągać, koszty niskie (o ile głowica i korba całe), prawie zima za oknem, niema co czekać
Ale.. swojej (byłej) żonie kiedyś kupiłem XT600 do remontu, można było wbić jedynkę i bez sprzęgła go przepychać. Manometr wskazał coś poniżej 4bar, aż go konfrontowałem z innym, czy nie zdupcony. Mimo to, bo to początek sezonu był, moto przejeździło kilka tys.km, w tym dwa razy na kołach zrobiło Rumunię