Wątek: Pak24
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.01.2025, 22:48   #21
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 583
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 14 godz 37 min 12 s
Domyślnie

2 dzień, 26 sierpnia.
Oczekiwanie na lot do Islamabadu nie było nudne, bo w tym potwornie wielkim porcie Ataturka można narobić dziesiątki kilometrów miedzy sklepami, stoiskami i innymi atrakcjami przyciągającymi oko. Nasz lot był o 20tej - okazało się że lecimy A350neo, a do tego samolot był prawie pusty, więc można było się pięknie wyspać w poziomie zakładając firmowe turkiszowe skarpetki i przykrywając się firmowymi kocykami. Lubię tak latać!:-). W Islamabadzie wylądowaliśmy po godzinie 3ciej rano i szybko wymieniliśmy nasze dulki na pakistańskie rupie w okienku u miłego pana. Jimmy powiedział nam, żeby poprosić kogoś o telefon i zadzwonić po kierowcę czekającego na zewnątrz, co też zrobiłem bez żadnego problemu.
.
Dziesięć minut później jechaliśmy już corollą w stronę Karakorum!:-) Dla potomnych: przejazd na północ i z powrotem kosztował nas po 150 dulków od głowy. Płacilibyśmy po 100 gdybyśmy jechali w 3 osoby, ale nie żałuję- droga zajmuje 12 godzin i jeden z nas jechał z tyłu leżąc sobie spokojnie. Dwa lata temu cisnęliśmy się jak sardynki i po dojechaniu do Gilgit miałem już dosyć tej wycieczki:-).
Tym razem miałem nawet siłę na zrobienie jakiegoś filmiku czy zdjęcia





Po przyjeździe do Gilgit rozgościliśmy się w bardzo fajnym hotelu Mandarin, który miał być naszą bazą
.
Hotel jest bardzo fajnie położony zaraz obok warsztatu motocyklowego, sklepu, knajpy itd także mogę polecić.
Następnie poszliśmy zobaczyć nasze motorki, które właśnie przechodziły przegląd w warsztacie obok

A w nocy z dachu hotelu był piękny widok na potężną Rakaposzi.

A jutro ogień!!!:-)
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem