Za dwa tygodnie wszystko zacznie stawać się jasne. Sprawy dokumentów ma nam "ogarnąć" sama wypożyczalnia. Ja tam się wybieram po raz pierwszy, ale przyjaciele z którymi się wybieram robią to po raz kolejny i wypożyczalnia jest ponoć sprawdzona w boju. Nie mamy żadnego sztywnego planu, jest tylko zarys rzeczy które chcielibyśmy zobaczyć/zrobić, więc nie będzie rozdzierania szat gdy czegoś się nie uda dokonać. Punkt pierwszy i najważniejszy-dobra zabawa (fajnie by było jeszcze wrócić w miarę zdrowo).
Zdjęcie z ich poprzedniej wyprawy.
|