Cytat:
Napisał rrolek
Wiem, miałem oba te tłuki. Obydwa na zmienionych zawiasach, dlubnietymi ale oryginalnymi gaznikami i odchudzone jak się tylko dało. Sympatyczne, to najbardziej pozytywna moja o nich opinia. To taki niewygodny dylemat: fun czy niezawodność. Każdy bierze co lubi i szanuję to.
|
Baaardzo dymplomatyczna odpowiedź
Moja przygoda XT600: pierwsza jazda i zdziwienie: nie przyspiesza, nie hamuje, nie wybiera nierówności. Ale jedzie. To był krótki romans. Po roku pozbyłem się bez żalu. Dużo lepsze wspomnienia miałem po do DR650SE. To jedyny z tych starych starych tłuków, którego bym ponownie rozważał.