Po zakończeniu wojny sytuacja przemyslu bardzo sie pogorszyla. Nie będę się wydurniał z cytowaniem źródeł. Fakt na mandzurie wyruszyli nie tylko konno ale i w zelazie i zelazem w rece, w nankinie chińczyków rzezali tez nie za pomocą bambusa.
Po wojnie to amerykanie pomagali im gospodarczo, choćby stosując jakaś tam kuratelę. Model gospodarczy też nie byl narzucony przez wujka Stalina jak u nas.
Podczas wojny jak i historycznie dali sie poznać, po wielokroc jako niezle pojeby. Pisząc jednocześnie haiku i rozwodząc się nad ulotnością istnienia.
Skomplikowane to historie.
Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka
|