wybacz gawedziarzu ale wiem co to włoski barok - mowiac najprosciej to jedna z przejsciowych i schylkowych faz renesansu, ktora szczegolnie lubie. ten wczesny byl zbyt wyrachowany i syntetyczny jak dla mnie. dopiero jego barokowe rozwiniecie i poluzowanie preantycznych konwenansow nadalo mu pelnie, ktora lubie. barok to schylkowy etap i wariacja nt. renesansu - nie ma tu sprzecznosci ani plynnej granicy. i wole wiek xvii niz xvi we wloskiej sztuce. caravaggio nie leonardo i bernini nie michal aniol. moge?
popracuj sobie z wloskimi cudami techniki to Ci sie 'poszerzy' zachwyt

zacznij od Vespy i instalacji elektrycznych w Ducati. na 'wybitne' gazniki Dell'Orto juz sie pewnie nie uda zalapac a nie jeden skoczyl przez nie z mostu

p.s. brembo sie im udalo - tu padam plackiem - japonczycy sie nawet do nich nie zblizyli