No to dorobiłem trochę km na 46z , jakiś ok 1000 czy z hakiem.
Jak by to powiedzieć , przez 22 lata miałem wyrywną trójkę a teraz jest odrobinkę spokojniejsza już nie rwie.
Ale jest przyjemnie , taka bardziej zrównoważona, oczywiście to niewielka różnica ale mogę powiedzieć że tak jak bym zaczął być z inną

Biegi ciutek dłuższe niby to tylko 6,15% plus wyższy kształt adventura względem anakina to niech będzie 7% , ale to czuć ( choć wielu nie czuje braku powietrza w kole

) , generalnie tak fajnie.
140 , silnik cichszy obrotów mało , 160 mija bez wahania i leci dalej.
Można by rzec że zamieniłem nieco "terenu" na trochę "asfaltu".
Spalanie się raczej nie zmieniło, nie tankowałem pełno/pełno, ale po kontrolkach to spokojnie do 5/ ok 5 się wyrobiła.
Prędkość minimalna na 5ym utrzymała się , generalnie nie schodzę poniżej 3tysobr.
Przypomnę że obecne 16/46 przy oponie 140 to mniej więcej przełożenia fabryczne.
A 49 w powyższym układzie było krótsze/ostrzejsze.
No i wyszło że po 22 latach z jedną mam teraz jakby drugą , czyli nie zawsze trzeba zmieniać motocykl żeby coś zmienić