08.12.2009, 18:33
|
#244
|
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
Felkowski, Zazigi, ENDRIUZET dzięki za miłe słowa. Od razu mi się przyjemniej i radośniej na duszy zrobiło. Taki totalny brak odzewu trochę mnie deprymuje i raczej nie rozumiem tego "milczenia niektórych czytaczy"... No ale też się w temat nie wgłębiałam. Cieszę się, że ktoś to czyta i dzięki temu robi się komuś "bardziej kolorowo" dookoła. Mi samo pisanie i wklejanie tych zdjęć poprawia humor i zaczynam się uśmiechać do monitora...
Panowie ta relacja jest dla Was i dla ostatnio wielkiego nieobecnego DrSpławika - on wie dlaczego 
Ola
PS. Zazigi - masz nie płakać, tylko uśmiechać się w duszy do "mniszątek z drugiej półkuli". Oni naprawdę o nas myślą (może tak bezosobowo, ale duchowo). Dużo opowiadaliśmy im o tym co się u nas dzieje, o znajomych, o forum itp. Co jakiś czas wymieniamy się mailami i zawsze karzą "pozdrowić wszystkich przyjaciół Polaków". Także jesteśmy pod dobrą opieką - myślą o nas bhutańscy mnisi 
__________________
Ola
|
|
|